sobota, 22 stycznia 2011

Na fali natchnienia i fascynacji nowo odkrytą metodą filcowania warstwowego, powstały kolejne kwiaty.

Jeden trafił dziś do mojej kuzynki, Oli: purpurowo-różowa brosza o średnicy ok 15 cm z listkiem i kręconymi dredami.
Mam nadzieję, że sprawi jej trochę radości.

Siwo-czarną broszę moja Matka Rodzicielka zagarnęła gdy tylko została skończona.
Broszka ma ok 12 cm średnicy, zadziorne płatki wzięły się z filcowania na bazie kwadratów. Wykończeniem jest długi, jasno siwy i kręcony dred umocowany we wnętrzu kielicha.

Na pocieszenie po ciężkiej pracy pozostał mi granatowo-turkusowy kwiat z liściem i dredem.
Brosza ma ok 15cm średnicy. Wstępnie planuję przyszyć ją do torebki.

1 komentarz: