poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Czarno-biały komplecik

Mam zaszczyt zaprezentować Wam pierwsze kolczyki jakie wykonałam swoimi łapkami. Szpilki, bigle, kółeczka i inne elementy czekały na swoje 5 minut, aż dorosnę.
Efekt może nie powala, ale jestem z nich zadowolona. Malutkie kokardki ze wstążki i nieduże kuleczki z żywicy na srebrnej szpilce, w kółeczku tycie perełki i srebrny bigiel. Dyndadełka mają z biglem po 6,5 cm.
Bardzo ładnie wyglądają w uszach, są lekko zalotne i bardzo kobiece.



 Do kompletu w kolczykami powstała bransoleta z kuleczek filcowych i plastikowych kuleczek (w przeźroczystej żywicy zatopione jest białe konfetti przez to kuleczki są intrygujące).

3 komentarze:

  1. Kolczyki są niezwykle piękne...i bransoletka...i wszystko pasuje. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładne i oryginalne! :)No i biel i czerń - klasyk!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyny kochane jesteście!!
    Kolczyki to przypływ chwili, pomysł, rachu ciachu i po strachu. Nie mam pojęcia czego sie tak obawiałam :)
    Czerń ostatnio rządzi moim światem, a biel to powolny powrót do świata kolorów.

    OdpowiedzUsuń