Wiosenne tęsknoty zmobilizowały mnie do wykończenia dawno zaczętego naszyjnika z maków.
Naszyjnik ma dwa maki, listek i paczek – łącznie ok 130cm. Maki o średnicy ok 12cm.
Z okazji weekendowych odwiedzin koleżanki zorganizowałam jej mini warsztaty filcowe.
Domka zdecydowała się ufilcować broszkę kwiatową. Czas mijał szybko przy okładaniu czesanki, rolowaniu i formowaniu.
Następnego dnia kwiaty wymagały wykończenia na sucho – dofilcowania dredzików w kielichach i tu jak na złość złamała się igła.
Za nią druga...a potem o zgrozo!!...trzecia....
Łamały się prawie od samego patrzenia! Zostałam bez żadnej igły :(((
Zdołałyśmy wykończyć tylko bordową broszę Domki.
Domka - dumna twórczyni filcaka :)
Mój kwiat w rozsypce - czeka na dostawę igieł....
oj, to musi być spory zapas ;)
maki garni.Очень красивый лариат с маками.
OdpowiedzUsuńThank You Tatiana :)
OdpowiedzUsuńYour comment is the first in foreign language - I don't know Russian so it was a challenge to translate it :)
naszyjnik makowy, to prawdziwe dzieło sztuki
OdpowiedzUsuń