czwartek, 20 października 2011

Blogowy niebyt

Po długim czasie wyłania się post z blogowego niebytu…
Niebyt, nie był porzuceniem bloga i czesankowej działalności.
Przyczyn blogowego niebytu było kilka:
- wakacje i rodzinne wizyty (cudowne i absorbujące)
- zupełny brak czesanki: zjadłam całą, a marne strzępki nie układały się w nic sensownego
- brak funduszy na czesankę, jak na złość wydatki wydatkowały się na inne konieczne cele,
- akcja ‘Dubaj’ … niestety zakończona fiaskiem, ech….
- urlop: wyczekany i należny !!
Tak czy siak niebyt był i zostaje oficjalnie zakończony!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz